Nareszcie przyszły moje modliszki, ale jedna z nich nie ma przedniego odnóża, wydaje się zjadać to, co zostało, a w pojemniku było dość sporo różowej cieczy, domyślam się, że krew. Czy taka modliszka ma szanse przeżyć? Wiem, że z tylnymi odnóżami nie ma problemu, bo odrosną po którejś wylince, ale tu chyba będzie problem ze zdobywaniem pożywienia. Myślicie, że da się jej podawać jakoś muszki, np.: na szczypcach?
Aha, modliszki to p. paradoxa, i są L2.
Aha, modliszki to p. paradoxa, i są L2.


Ten temat jest zablokowany