W swojej wypowiedzi zaznaczyłem, że tak tylko słyszałem (jeśli chodzi o zjadanie psa to było to mówione kiedyś przez W. Cejrowskiego w Rozmowach w toku z tego pamiętam).
Prócz tego w wiadomościach była wzmianka, że prócz zarzutu nielegalnej sprzedaży smalcu z psów, nic więcej nie można zarzucić kobiecie, która robiła z nich smalec.
Nie wiem w takim razie skąd te rozbieżności.
Koniec offtopu.
Pozdrawiam.