Zmienię sobie nick na Wazelina ;) paskudy: ja smaruję i ja jadę :D
A co do gazetki to rzeczywiście szkoda bo tak naprawdę pierwszy kontakt z legwanami ma się w zoologikach, a książki o zielonych sś (jak penie wiecie) naprawdę ubogie. Można by zrobić taki podręczny zbiór informacji nt. legwanów i np. sprzedawać w zoologikach za dajmy na to 10 zł. Reklama sponsoring wiadomo ;) . Nie denerwować się to tylko propozycja :D
Pozdrawiam
A co do gazetki to rzeczywiście szkoda bo tak naprawdę pierwszy kontakt z legwanami ma się w zoologikach, a książki o zielonych sś (jak penie wiecie) naprawdę ubogie. Można by zrobić taki podręczny zbiór informacji nt. legwanów i np. sprzedawać w zoologikach za dajmy na to 10 zł. Reklama sponsoring wiadomo ;) . Nie denerwować się to tylko propozycja :D
Pozdrawiam