Na dwa tygodnie. Z samic faktycznie jedna schudła po odrobaczaniu (łączenie było gdy doszła w pełni do siebie), za to nie tłumaczy to czemu pozostałe również nie zachodzą. Dałam już samice o których wiem że nie mają z tym problemu. Na pewno też nigdy nie chorowały. Zastanawiam się czy zmiana żywienia mogła wpłynąć na te nowe aż tak. Nie ukrywam że miesiąc to długo dla mnie. 

Myszki nie chcą się rozmnażać

Jakiś czas temu kupiłam myszki hodowlane, celem dalszej hodowli. Myszki od początku nie chcą się rozmnażać. Zdziwiło mnie to i dla testu połączyłam z tymi już posiadanymi, które z rozmnażaniem problemów nie mają.

"Mój" samiec nie zainteresował się kupionymi samicami od 2 tygodni. Kupione samce nie zainteresowały się "moimi" samicami w rui. Próba łączenia ze sobą wyłącznie tych świeżo kupionych również nie przyniosła efektów. Próbowałam najróżniejszych łączeń. I nic. Żadnej pary, żadnej ciąży.

Myszki jedzą pełnowartościową 100% naturalną karmę. Mają stały dostęp do wody. Odpowiednią przestrzeń. Są odrobaczone. Były łączone i w parach, i haremowo. Myszki należą do różnych ras. Hodowca od którego je kupiłam usiłował mi doradzić, ale nie odnotował podobno u siebie podobnych problemów.

Początkowo zgoniłam to na stres związany ze zmianą miejsca. Jednak ten powinny już dawno zapomnieć. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Ktoś potrafi pomóc?