Moja pierwsza Hierodula jadła tylko to co udało się złapać. Dietę miała bardzo urozmaiconą z przewagą ciem itp.
Przeżyła dużo więcej niż jej naturalny okres życia.
Następne hodowałem również bez wybrzydzania z rodzajem pozyskanego pokarmu (jednak z przewagą hodowlanych świerszczy) i nie mogę już powiedzieć, że żyło im się tak samo długo - jednak wiadomo to niekoniecznie tylko i wyłącznie zasługa karmy. 
Osobiście uważam, że prawdopodobieństwo śmierci przez zainfekowany pokarm jest na podobnym poziomie co padnięcie z jakiejś innej przyczyny, których jak wiemy jest wiele w przypadku owadów.

Oczywiście to tylko moja skromna opinia

Tak to to oznacza. 

Hehe ciężko, żeby była przed wylinką już imago. Myślałem, że cały czas ją tam trzymasz

@mantiss111
Zwróć uwagę na to, że napisał o małym pojemniku podczas wylinki więc niekoniecznie to musi być jakaś wada genetyczna. 

Chyba, że masz inny powód przy odradzaniu dopuszczenia?

 

W pojemniku trzymasz imago? Lepiej zainwestować w coś większego by miała trochę swobody. Terraria plastikowe nie są takie drogie a można nawet za kilka złoty kupić na olx'ach itp.
Z tego co jeszcze widzę, to na końcówkach skrzydeł ma zaschniętą, a nie lepką hemolimfę?
Nie wiem czy w ostateczności samych końcówek nie będzie lepiej przyciąć ale poczekaj na opinię kogoś kto już to robił. 
 

Pierwsza modlicha a już chce ją haratać na części
Więcej szkody niż pożytku możesz tym narobić. Poza tym ta deformacja nie wygląda na taką, która powinna przeszkadzać w kopulacji. 
Btw. nie masz za dużo gałęzi itp. w terrarium? Warto się zastanowić co spowodowało taki incydent.

Hehe stary poczciwy Exo z nim to jest niezła loteria

Minus z plexi taki, że się szybko i łatwo rysuje. Osobiście preferowałem zawsze szkło, jednak jak rzeczywiście ułatwi Ci montaż i dopasowanie, a co za tym idzie jakość formi. To nie martwiłbym się zbytnio tym

Z takim podejściem, można być ekspertem w każdej dziedzinie - tylko po co? 
Widzę, że chyba główną rolę tu gra wiek naszego nowego znawcy

Kawał dobrej roboty. Wrzuć fotki jak już wpuścisz mrówki i kolonia się rozrośnie  
Pytanie tylko czywymoczyłeś porządnie bloczek i suszyłeś?
W takich formikariach często się zdarza, że gniazdo zaczyna pleśnieć i wszystko trzeba rozmontowywać.

No nie chodziło mi tu o porady typu - wydaje mi się, że...

Dziwne bo w temacie zaznaczałem gatunek ale rzeczywiście nigdzie go nie widzę tutaj.

Mrówki to Tetramorium caespitum.

Przedwczoraj zostały obłożone ziemią dookoła i przykryte płaskim kamieniem. Wybrałem miejsce w którym nie było za dużo innych mrówek.
Dzisiaj sprwadzałem czy wszystko gra i nie jest źle, a przynajmniej tak wygląda

Nad pozostałością formikarium pojawiło się kilka mrówek podobnych do Myrmica rubra ale nie wyglądało to na jakieś zagrożenie, tym bardziej że same Tetrasy spokojnie przemieszczały się w "mrowisku".

Za jakieś 2tyg. będę tam znowu to ostatni raz sprawdzę jak sytuacja wygląda i dam im spokój

Tu masz tabelkę z rójkami poszczególnych gatunków:
http://www.terrarium.pl/topic/378651-zlapalem-krolowa-mrowek-co-to-za-gatunek-lilith66/
 

Jeśli nie interesuje Cię konkretny gatunek to wydaje mi się, że prędzej znajdziesz jakąś zapłodnioną królową w mieście na chodniku niż w lesie.

Witam.

Tak jak w temacie, zastanawiam się nad wypuszczeniem mrówek na wolność. Niestety mam coraz mniej czasu na zajmowanie się hodowlą i formikarium już zaczyna być za małe na taką ilość - Hodowla od dwóch lat dość intensywnie się rozrosła. 
Mam zamiar "wypuścić" je w ten weekend w wiejskim ogródku z racji, iż już zaczęło się robić dość ciepło.

Pytania są następujące:

- Jakie są Wasze opinie na temat przenoszenia hodowanych mrówek na wolną przestrzeń?

- Rady odnośnie miejsca w którym je zostawić?
- Pora odpowiednia?

- Czymś lepszym podkarmić? Aktualnie dostają suszone drewnojady i miód

- Każda rada, która może pomóc:) 

Pomysł mam taki, żeby zdemontować boczne ścianki z formikarium. Mrówki zostaną na aktualnym podkładzie z hpl'a w płytce korkowej przykrytej szybką, dookoła będą miały wolną przestrzeń na ekspansję.
Poniżej dodaję słabej jakości zdjęcie formikarium.

P.S
Jeśli jest osoba mieszkająca we Wrocławiu/okolicach i chciałaby przygarnąć daną hodowlę to mogę za darmo w dobre ręce ją przekazać