Ma dopiero 1,5 roku, więc jeszcze bardzo młoda jest.    
Najlepszą zmianą jest to, że z typowych, bardzo płochliwych dzikusów moje dziołchy już całkowicie się do mnie przyzwyczaiły. Nie ma tej paniki, jaka była na początku, gdy cokolwiek robiłem w terrarium. Teraz gdy tylko odsuwam drzwiczki, od razu zaciekawione podchodzą sprawdzić co się dzieje. 

Zgadza się, chociaż z wiekiem zmieniła się. Przybyło kropek na grzbiecie, oraz ubyło trochę pomarańczy z ogona. Tak wyglądała w ubiegłym roku: https://www.terrarium.pl/topic/29855-pokaz-swoje-lamparty/?p=1868669

Kawał czasu temu wspominałem, iż chciałbym aby moje gadziny były kluchami. Jak widać chyba Sincero wzięła to sobie do serca, bo bardzo ładnie urosła - i cały czas przybiera na wadze.   



https://www.terrarium.pl/topic/29855-pokaz-swoje-lamparty/?p=1869194 ©  https://www.terrarium.pl/topic/29855-pokaz-swoje-lamparty/page-216

Sincero przed chwilą przyłapana: 



Jak widać przygotowania do wylinki. 

Dziękuję. Niestety bardzo ruchliwa z niej gadzina i nie jest łatwo zrobić jej dobre zdjęcie. 

Dawno nie wrzucałem swoich dziewczyn, ale dzisiaj na fotkę załapała się Puntino: 



 

Możesz napisać co to za halogen konkretnie??I jaka ma moc??

Jest to halogen z trzonkiem MR16, zasilany napięciem 12V. Konkretnie to ten: https://www.castorama.pl/produkty/urzadzanie/zarowki-i-swietlowki/zarowki-halogenowe/zarowka-halogenowa-diall-mr16-42-w-540-lm-przezroczysta-barwa-ciepla-3-szt.html

 

Bardzo ładnie.

Ja musze poszukac nowej lampy, bo kupiłem 35W na terra 80x40x50 i mi nagrzewa wyspę do 45 stopni :/

A myślałeś może o ściemniaczu? Wtedy sam mógłbyś sobie regulować moc żarówki. 

Mała aktualizacja - w terrarium miałem zastosować lampy metalohalogenkowe, ale ostatecznie wybór padł na... halogeny, zasilane napięciem 12V. Dlaczego? Cena.  
Na plus na pewno większy wybór samych halogenów, niż tych z trzonkiem GU10 na 230V, czy MH. Minusem jest na pewno to, że obecny halogen wymaga więcej czasu, żeby na wyspie ciepła temperatura osiągnęła właściwą wartość - poprzedni robił to dosłownie w chwilę. 
Sama barwa światła jest przyjemniejsza dla oka a nie ukrywam, że już dosyć miałem tego żółtego koloru.  

Foto z rana, podczas uruchomienia:



Po około 10 minutach temperatura na wyspie ciepła wzrosła do 34,5 stopnia i na tym poziomie utrzymywała się cały czas. 

Na koniec mały bonus:



 

Jedynie po malowaniu pokryłbym czymś jeszcze ściankę - nie wiem, grunt jakiś, ewentualnie lakier akrylowy (najlepiej matowy, żeby ścianka tak bardzo się nie świeciła). 
Sam przy następnym projekcie mam zamiar na farbę położyć właśnie lakier. 

Ma - po prostu regulujesz potencjometrem napięcie tak długo, aż żarówka da Ci wymaganą temperaturę, sprawdzasz sobie po prostu termometrem czy cel został osiągnięty i tak już zostawiasz. Ja w ten sposób musiałem "skręcić" halogen, żeby uzyskać odpowiednią temperaturę na wyspie ciepła. 
Każdy termostat podłączony pod żarówkę da Ci efekt dyskoteki, po osiągnięciu danej temperatury po prostu odcina zasilanie, a gdy temperatura spada to znów włącza... i tak w kółko. Nadają się do kabli grzewczych, mat, emiterów ceramicznych itp. jednak nie do żarówek. 

Atlasu Plus mam spory zapas (pozostałości po jesiennym remoncie) i sięgnąłem akurat po worek 20kg, w którym było z 3/4 zawartości.

Po 4 warstwach i tak zostało mi w worku jeszcze trochę zaprawy. Nie dawałem grubych warstw, bo eublefary do mocno niszczących gadzin nie należą.

Natomiast fugi kupiłem 5kg worek i tutaj zużyłem patrząc na worek 2/3 zawartości kładąc 2 warstwy. Z fugą już było inaczej, starałem się dawać jej miejscami więcej (półki).
 

 

Teraz planuję kolejne terrarium i już mam inny pomysł na ściankę - zamiast Atlasu Plus, użyję kleju do marmuru Buildfix firmy Mapei.

Jest biały, zdecydowanie twardszy niż Atlas Plus występujący w wersji o białej barwie. Na koniec pójdzie albo warstwa kleju z pigmentem, albo wykorzystując zapas białej farby akrylowej kupię po prostu kilka różnych barwników i spróbuję pobawić się w malowanie.
 

Po prostu widać, że bardzo dobrze dbasz o swoje lamparty.   


A z tym szyszkowcem to ostatnio w ogóle jakiś "boom", gdzie nie spojrzę na Facebook'u to pytania o tę jaszczurkę. 

Jakie super kluchy.   


Ech, kiedy moje maluchy takie będą... na razie najstarsza i zarazem najcięższa prezentuje się tak: 

Jak wspomniałem wyżej - nie zależało mi na super realistycznym wyglądzie. Gdyby tak było, wolałbym władować tutaj kilkanaście, bądź kilkadziesiąt kilogramów jakiegoś łupka czy piaskowca, niż bawić się farbkami.   


Pod koniec tygodnia zrobię kurs po zoolgicznych, żeby dokupić tu jakieś korzenie (nie wiem, mopani bądź opuva), tuby/kryjówki z kory dębu korkowego i inne pierdółki, no tak żeby dodać dziewczynom więcej kryjówek.

Pytanie takie szybkie.

Nie łatwiej było dodać pigmentu do zaprawy ?

Jest poza czasem wykonania jakaś różnica między zaprawa + pigment a zaprawa + fuga + zabezpieczenie?

Wyżej już zostało to wyjaśnione. Po co sobie utrudniać życie, skoro można z góry wiedzieć jaki kolor będzie miała ścianka.
Mi nie zależało na super cieniowaniu, upodobnieniu do naturalnej skały (już chyba wolałbym zastosować naturalny piaskowiec) - zależało mi na ściance, o jednolitej barwie. A fuga dała mi możliwość dobrania odpowiedniego koloru. 
Z racji tego, że nakłada się kilka warstw, to nie zawsze uda się wstrzelić w te same proporcje zaprawa + pigment, a co za tym idzie odcień każdej, kolejnej nałożonej warstwy może się różnić - dla jednych to będzie zaleta, dla mnie to byłoby wadą.

Kolejna sprawa to fuga sama w sobie jest wodoodporna, a dodatkowe pokrycie jej impregnatem Atlas Delfin sprawiło, że nie da się jej zabrudzić - sprawdzone, bo lokatorki wybrały sobie jedną z półek na wychodek. 

Cieszę się, że mój opis może się komuś przydać.

Żałuję tylko, że nie robiłem więcej zdjęć podczas budowy, ale to nic - przy następnych terrariach się poprawię a na pewno będą kolejne, bo już w głowie siedzą felsumy madagaskarskie i gekon toke, a także kolejne lamparty...    

 

Obecnie żarówka grzewcza jest skierowana na jedną z półek w terrarium (w linii prostej równe 30cm), gdzie stosując nawet słaby halogenowy grzybek o mocy 28W musiałem go lekko "skręcić" ściemniaczem, ponieważ na wyspie ciepła temperatura potrafiła dobić do 40 stopni. 
Na szczęście montaż oprawki oświetleniowej pozwoli na ewentualne korekcje ustawienia - zamiast świecić na półkę, będzie mogła świecić na podłoże jeśli 35W okaże się zbyt mocną opcją.   




Już i tak za bardzo kombinuję, więc chyba odpuszczę poszukiwania ewentualnego ściemniacza do mh. 

Wiedziałem, że na forum uzyskam odpowiednią pomoc.   


Wielkość to jedna z dwóch rzeczy, które są ważne - patrzę też na kąt rozsyłu światła i znalazłem chyba idealną lampę. 
Wersja flood, kąt rozsyłu światła to 30° i co ważne - typ PAR20, więc jest to patrząc na wymiary samej lampy idealny kompromis pomiędzy tymi, które już padły tutaj w temacie: https://www.nowazarowka.pl/philips-mastercolour-cdm-r-elite-35w-930-e27-par20-30d-ciepla-biel-najlepsze-renderowanie-kolorow



Jedyne co mnie trochę martwi, to brak możliwości ściemniania tych lamp, ponieważ obecnie stosuję ściemniacz do żarówki grzewczej żeby uzyskać odpowiednią temperaturę. Po Nowym Roku ruszę z tematem i sprawdzę czy dobrze wytypowałem, czy trzeba będzie jednak wybrać inną moc, bądź typ lampy. 

Dopiero teraz zwróciłem uwagę na trzonek - GX10. Teoretycznie to samo co GU10, więc sprawę powinien załatwić adapter E27 - GU10, bo ceramiczna oprawa w terrarium już jest:



Dziękuję także za link z allegro. Faktycznie "trochę" taniej.   


Ewentualnie przyjrzę się też opcji z trzonkiem E27, ale to już typ PAR30 a co za tym idzie większa lampa.

Właśnie o ludzkie oko chodzi - moje.   

Taśma LED zamontowana w terrarium bardzo dobrze odwzorowuje kolory, natomiast grzewczy halogen... niestety nie. Kolory pod nim są jakby stłumione, nie są tak soczyste. Super, że grzeje, ale dobrze byłoby gdyby żarówka oprócz grzania odwzorowała też bardzo dobrze barwy i za tym właśnie przemawia do mnie mh, który podlinkowałem (CRI 90-99). 


Chętnie przyjrzę się wykresom na stronie, którą poleciłeś.


 

Moi Drodzy, potrzebuję pomocy.   


Obecnie ogrzewam terrarium moich eublefarów za pomocą halogenowego "grzybka". Testowałem też halogeny z trzonkiem GU10, jak i tradycyjne "grzybki", lecz irytuje mnie w nich jedna rzecz... niski współczynnik Ra. 
Ostatnio przeglądając forum pod kątem ogrzewania w terrariach, rzuciło mi się w oczy coś o lampach metalohalogenkowych i to jest chyba to czego potrzebuję. 

https://www.nowazarowka.pl/philips-mastercolour-cdm-rm-elite-mini-35w-930-gx10-40d-ciepla-biel-najlepsze-renderowanie-kolorow 

Wysoki współczynnik oddawania barw, do tego wysoka żywotność w zupełności rekompensują cenę. Jedyny dodatkowy koszt to zakup statecznika, ale patrząc na zalety samego źródła ciepła/światła chyba warto przerzucić się na ten system. 



Posiadacie, używacie? Chętnie przeczytam opinie od użytkowników, którzy użytkują to już od jakiegoś czasu. 

Dzień dobry!   



Postanowiłem wrzucić tutaj "kilka" zdjęć, z budowy terrarium dla moich eublefarów. 

Wymiary: 110cm x 50cm x 50cm (długość x szerokość x wysokość)
Obsada: 4 samiczki eublefara lamparciego
Ogrzewanie: Żarówka halogenowa typu "grzybek" o mocy 28W
Oświetlenie: Sztywna taśma LED oparta na diodach 8520
Temperatura: Wyspa ciepła 33°C, w pozostałej części terrarium 24-26°C


Terrarium zamówione w Gadzim Bastionie, gdy już sama "buda" dotarła mogłem zabrać się za budowę ścianki. Zrobiona standardowo ze styropianu, oraz pianki montażowej:

















Po wstępnym uformowaniu ścianki, dłuższej chwili wycinania, doklejania i kombinowania ( ) przyszła pora na pierwszą warstwę zaprawy klejowej Atlas Plus:















Później następne przeróbki + kolejne warstwy zaprawy:











W sumie poszły 4 warstwy zaprawy, a gdy wszystko dobrze wyschło całość pokryłem gruntem Acryl-Putz GP41.
Później przyszła pora na nadanie jakiegoś koloru ściance. W głowie było kilka pomysłów, lecz ostatecznie wybór padł na fugę. W tym przypadku Mapei Ultracolor Plus w kolorze Wanilia, oznaczona numerem 131 przez producenta:






W sumie poszły dwie warstwy fugi i wstępnie prezentowało się to tak:






Całość zabezpieczyłem preparatem Atlas Delfin, dzięki czemu mam nadzieję ścianka nie będzie łapać tak bardzo brudu.   
Dużo myślałem nad tym, jak wykonać wilgotną kryjówkę dla moich gadzin. Ostatecznie wybór padł na przerobienie zwyczajnego pojemnika na żywność, który stoi do góry nogami - w ten sposób mam otwierane dno, dzięki czemu wymiana wermikulitu będzie bajecznie prosta. Wystarczyło okleić pojemnik styropianem, a następnie wykonać te same czynności co w przypadku samej ścianki:








Co do samego oświetlenia to jest ono oparte na sztywnej taśmie opartej na diodach 8520. Miała przyjść o temperaturze barwowej naturalnej bieli, ale przyszła niestety zimna biel. Taśma osadzona jest na kleju termoprzewodzącym, w białym profilu narożnym Lumines C - wybór padł na klosz mrożony, idealny kompromis między bezbarwnym a mlecznym (tak, wszystkie 3 testowałem  ).
Profil został zamontowany ponad górną listwą maskującą, nad szybami, dzięki czemu nie rzuca się w oczy.
Zarówno taśma, jak i żarówka grzewcza posiadają swoje ściemniacze, więc mogę w łatwy sposób regulować moc grzania, oraz oświetlenia terrarium. 
Jeżeli chodzi o ogrzewanie, to po przerobieniu tradycyjnej żarówki typu "grzybek", halogenów z trzonkiem GU10, ostatecznie wybór padł na halogenowy "grzybek" z Castoramy - Diall, o mocy 28W. Daje idealną temperaturę na wyspie grzewczej. Chodzi mi jeszcze po głowie halogen tego typu: http://www.repti-zoo.com/en/productshow.php?f=show&catid=65&contentid=570 ale to już temat do sprawdzenia, jak wykończę zapas swoich żarówek grzewczych.   








Ostatecznie terrarium prezentuje się tak:











(jak widać chyba polubiły wilgotną kryjówkę)



Nie ma tutaj żadnych sztucznych roślin, może z czasem coś dodam, na razie nie znalazłem niczego co odpowiadałoby moim wymaganiom. 
No i najważniejsze, czyli zdjęcia samych lokatorek, które już wrzuciłem w innym temacie:












I to by było chyba na tyle. 



Pozdrawiam!   

 

Też się pochwalę swoimi dziołchami, a co!   

Puntino:


Rampino:


Sincero:


Tenero: