Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?






- - - - -

Suszone ślimaki :( (helix aspersa maxima)

Napisany przez jelona, 12 marca 2014 · 1 610 wyświetleń

Planowałam sprezentować Czekoladce kawalera. I proszę dostała tylko, że 3 i dodatkowo chorych. Tzn. w ulach w hodowli jest siatka o takich oczkach, że kilku cwaniakom zachciało się przez nią przedostać niestety utknęli i jedni wyschnęli (i zdechli) inni natomiast tylko przyschneli i żyją. Takim sposobem zabrałam do siebie 3 ślimaki helix aspersa maxima i leczę ich. Myślę że co najmniej 2 z nich przeżyją, choć liczę na więcej. Początkowo wydawało mi się, że jeden z nich ma największe szanse, jednak okazało się że to on ma najmniejsze szanse , ponieważ nie ma nawet siły wciągnąć się choć troszkę do muszli. Tak więc ślimak numer 1 nie ma siły wciągnąć się do muszli, numer 2 jest częściowo schowany i rusza ciałkiem, numer 3 jest schowany, ale żywy i rusza się.

O ich dalszych losach będę informować w komentarzach.




Już wszystko  było dobrze. Ale zdarzył się wypadek. Przez wredną latarkę zrzuciłam przypadkiem biednego ślimaczka i troszkę się potłukł. Więc dałam mu już spokój i nie robiłam zdjęć. Był trochę wystraszony nie ruszał się z miejsca. Dopiero teraz zaczął chodzić. Ale nie chcę go od razu stresować. Tak więc jak coś to jutro dopiero porobię fotki.

Masz rację. Teraz będę mieć dużo pacjentów więc będę mogła kombinować z lekami.
Ma ciemną skorupkę i ciemne ciałko jutro dodam foty. ;)
Jest z nim coraz lepiej tylko jeść nie chce :(

Sama też nie jem cukru, ale jeśli mam ślimaka, który się ledwo rusza, nie podam mu przecież kroplówki :) nie jest to idealne rozwiązanie, ale jakoś tam się sprawdziło. Dobrze, że chociaż jednego uratowałaś. Jaki ma kolor?

Tak dwie warstwy lub mniejsze oczka i też by było, no ale wiesz nie moja ferma nie będę się wtrącać i tak jestem wdzięczna że mnie tam zabierają. Ale jeżeli na 10 000 ślimaków na dobę w siatkę włażą tylko np. 2-3 to sprawa i tak ma się dobrze.
Tak sobie właśnie pomyślałam cukier=energia, ale pomyślałam że może to zbyt proste i cukier ma trochę większy przekaz więc wolałam zapytać. A poza tym unikam cukru-białej śmierci więc też mi się to lekko dziwne wydawało.
Tak czy siak dzięki. ;)

Wystarczyłoby zastosować 2 warstwy siatki na krzyż przy dorosłych sztukach i nie byłoby problemu, ale w skali fermowej śmierć kilku nie ma takiego znaczenia by opłacało się to robić ;)

Cukier, ponieważ jest to zastrzyk energii kiedy ślimak nie je-oczywiście nie może go być za dużo. Osłabionym ślimakom dodaję kilka ziarenek do wody, następnie dopiero podaję płatki, a jeśli zaczną jeść stopniowo wprowadzam "normalny" pokarm.

Więc sprawa się ma tak wczoraj o tej porze byłam na 90% pewna że 2 ślimaki  (ślimak numer 1 i numer 2) są martwe jednak nie ruszałam ich i zostawiłam na noc w herbatce. Natomiast ślimaczka nr 3 przełożyłam do innego pojemnika wyłożonego przesączonym wodą papierem. Po kilku minutach wyciągnął ciałko, rano znalazłam go na ściance, jednak jedzenia nie ruszył. Przypuszczenia się potwierdziły 1 i 2 okazały się martwe. Niestety fotek nie zrobiłam tak więc czeplin79 na razie nie wstawię.
Reasumując:
-2 ślimaki zdechły (1 i 2)
-1 ślimak żyje (3), ma się bardzo dobrze, zdjęcia nie opłaca się robić, bo na ślimaku nic nie widać, tzn. nie ma przyschniętej nóżki ponieważ widocznie krócej zwisał (ma tylko takie 2 milimetrowe przysmażenie na brzegu które wygląda jak trochę odchodów) zachowuje się on niemal jak zdrowy ślimak, nie robię już z nim nic specjalnego tylko przesiąknięte ręczniki. Jeśli przez trzy dni będzie codziennie jadł wtedy przeniosę go do Czekoladki. 

Czkot a dlaczego akurat cukier? Tzn. teraz i tak już nie będę tego używać, ale na przyszłość może się przydać więc chciałabym wiedzieć o co  z tym chodzi.

Czeplin79 obiecuje, że jak tylko będę miała znów taki przypadek to od razu zrobię zdjęcia i wstawię. Dla ciekawych chodzi o to że ślimak szuka drogi między oczkami siatki, wchodzi ciałkiem coraz głębiej szukając podłoża. W końcu stopa jest po innej stronie siatki niż muszla, ślimak nie ma na tyle siły by podciągnąć się i czeka na śmierć lub ratunek. Nie może nawilżać swojego ciałka (bo nie może dostać się do skorupki), nie nawilżane ciałko zaczyna obsychać, ślimak nie ma siły trzymać ciałka w końcu odpuszcza. Umiera w męczarniach jednocześnie obsychając, wyciągając sobie mięśnie utrzymujące płaszcz w muszli i te utrzymujące stopę w płaszczu. Jeśli się ślimak już zdechł i podniesiemy go za skorupkę to podniesiemy samą skorupkę, a cała reszta utknie w siatce taka wyschnięta przerażająca...
Widok takich zwisających ciałek/ślimaków jest przerażający. Ale teraz kiedy podczas jednej wizyty na farmie zbieram po 50 trupów (umarłych na różne sposoby) to śmierć nie wywiera aż takich emocji. Co nie znaczy, że żadnych. Nadal boli każda śmierć, jednak nie załamuje się tak, bo gdybym miała każdego tego trupka przeżywać tak jak wcześniej przeżywałam śmierć każdego ślimaka to już dawno popełniłabym samobójstwo. 

Powiem wam, że doglądając wszystkie 10 000 ślimaków nie sposób nie znaleźć co najmniej 50 trupów, 2 wisielcy (tych na siatce właśnie) i 3 połamańców, którzy sami się załatali. Tak więc emocji nie brakuje i jeżeli chcecie, abym zamieszczała opisy i zdjęcia różnych dziwnych przypadków to napiszcie, chętnie będę się dzielić przeżyciami.

o rany, po raz pierwszy słyszę o czymś takim, możesz wstawić fotkę tych biedaczków ?

ja też jestem ciekawy 

Pisz koniecznie co u nich, połóż im wacik z wodą z rozpuszczonym cukrem :) tylko nie za dużo cukru, kilka kryształków na łyżeczkę.


Przekierowania dla tego wpisu [ URL ]

Brak przekierowań na ten wpis

Maj 2025

P W Ś C P S N
   1234
5 67891011
12131415161718
19202122232425
262728293031 

Ostatnie komentarze

Moje zdjęcie

użytkownicy przeglądający

0 zarejestrowanych terrarystów, 1 gości, 0 anonimowych terrarystów

Tagi

    Przeszukaj mój blog

    Ostatni odwiedzający






    © 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.