





Bruczek (wstężyk) w kiepskim stanie (zmiana planów)

Odizoluje go od Andrei i jakoś zmuszę do przyjmowania wapna, a następnie kiedy wyzdrowieje wypuszczę go.
miałbyć ze mną do końca świata. Ale stwierdziłam że to nie ma sensu. Takim sposobem kiedy tylko wydobrzeje wypuszczę go.
Od co najmniej 1 miesiąca nie przyrastał a teraz nagle przyrósł takim przyrostem:






Bruczek nadal mieszka z wybudzonym wstężykiem. Je w miarę okej, spożywa wapno. Przyrost się wzmocnił. Zaczyna budować wargę.