Plany hodowlane na sezon 2014 (nieaktualne)

ślimakowiec hehe fajnie powiedziane
książkowy plan dzięki  nie no po prostu tak sobie chcę wszystko zaplanować, żeby nie tracić później czasu i nie tonąć w ślimakach, a także żeby być przygotowanym i zapewnić im godne warunki
Myślę, że dziewczyny nie mają ci tego za złe
Kto pyta nie błądzi
Dobrze, że chcesz się tyle dowiedzieć na temat ślimaków.
Jeśli masz pasję i kochasz zwierzęta to na pewno nie będzie im z tobą źle
Nie masz za co przepraszać

jestem ślimakowcem od miesiąca i dla mnie Twój plan na 2014 jest jak plan książkowy teraz jestem na etapie hodowli maluszków ,ale mam nadzieje ,że kiedyś nabiorę tyle wiedzy, że będę mógł pochwalić się rozmnożeniem itd. ale muszą być to przemyślane decyzje tak jak u Ciebie   dla tego też śledzę wasze blogi,wypowiedzi w postach no i mam tylko nadzieje ,że moje głupiutkie pytania nie zamęczą 

@czkot   @magda89  @paulina_mickey

no i bardzo przepraszam,że w Twoim blogu poleciałem troszkę o sobie

wow no cóż dziękuje
za bardzo nie wiem co napisać
po prostu mnie tym zaskoczyłaś
jak na razie to ja się uczę od terrarystów z których warto brać przykład, a żeby ktoś mógł się ode mnie uczyć to jeszcze nie słyszałam
czuje się doceniona i bardzo się ciesze z takiej opinii
Ps. tam gdzie pisałam o terrarystach z których można naprawdę brać przykład chodziło mi o m. in. ciebie czkot
także słysząc dobrą opinie na swój temat z twoich ust jest dla mnie niezwykłym docenieniem

Tak trzymaj myślę, że wielu starszych terrarystów mogłoby się od Ciebie uczyć systematyczności i odpowiedzialnego podejścia.

Zdaję sobie sprawę czym pachnie rozmnażanie ślimaków. Dlatego też cały sezon postanowiłam rozplanować wcześniej, aby zdążyć się przygotować na większe ilości ślimaków. Mam nadzieję, że przy hodowaniu, selekcjonowaniu i ewentualnym wypuszczaniu młodych pomoże mi Klukrecja. Jeśli nasz biwak wypali to te kilka dni z naturą z pewnością spożytkujemy m.in. wypuszczając młode wstężyki. 
Odnośnie małych krajowych to jeszcze się zastanawiam z pewnością zaroślarki odpadają bo są zbyt duże, kartuzki bardzo mi się podobają, ale także są duże, w grę wchodzą, błyszczotki, ś. kosmate i bursztynki podłużne. Tzn. jeśli będąc w Otwocku upoluję b. podłużne to z pewnością będę je hodować, jeśli dodatkowo upoluję gdzieś błyszczotki to będę prawdopodobnie hodować obydwa gatunki. Natomiast jeśli nie napotkam ani jednego ani drugiego gatunku to wezmę się za kosmatki lub ewentualnie (jeśli nie będę mogła się powstrzymać) kartuzki. 
Nad pojemnikami już rozmyślam i staram się kalkulować ile ich zorganizować.
Tamten sezon niemal w całości przeleżałam, nie mogłam zbytnio zajmować się ślimakami, bo zdrowie nie pozwalało. Przy otwartych ranach non stop trzeba uważać gdzie się jest, czego się dotyka i z jakimi istotami ma się kontakt. Tak więc stęskniłam się za ślimakami i muszę to nadrobić w tym sezonie. Wybierałam się na obóz pływacki, ale prawdopodobnie zrezygnuję, bo stwierdziłam że na obozie nie ma na tyle luzu by cały dzień móc spędzić ze ślimakami, a gdy zostanę w domu będę mogła cały ten dzień spędzić jak tylko zapragnę.
Tak więc tegoroczny sezon planuję spędzić w domu (Jędrzejów), biwakując z Klukrecją w pobliżu rzeki Brynica na odcinku w pobliżu wsi Brynica Mokra oraz u babci w jej magicznym ogrodzie (Grodzisk Mazowiecki). 

Za rady bardzo dziękuje
Pozdrawiam jelona

Jeśli doczekasz się młodych, obojętnie czy Helix czy Cepaea, musisz przygotować się na kilkaset osobników, które będziesz musiała hodować przez jakieś 2-3 miesiące, zanim okaże się w jakim kierunku zmierza ich wybarwienie. O ile rozmnożenie tych ślimaków jest proste, o tyle dochowanie młodych niekoniecznie . Polecam kupić dużą ilość pojemników. Ad.5. polecam zaroślarki, mają ładne wybarwienie i są bardzo proste w hodowli ciekawe są również kartuzki, a z mniejszych gatunków błyszczotki.