Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?






- - - - -

Moje przygody z akwarystyką & ampularie

Napisany przez jelona, 11 września 2013 · 744 wyświetleń

Zacznę od początku kiedy miałam 3-4 lata mój tata miał gdzieś akwa 30 litrów, wciąż rpzyglądałam się rybkom i starałam pomagać przy sprzątaniu, ale jednak byłam zbyt mała by się nim zajmować
w wieku chyba 10 lat usiłowałam namówić tatę na ampularię ale on stawiała opór zawzięcie
aż pewnego dnia powiedział mi że jak był gdzieś na śląsku w zoologicznym to zobaczył ''dużego ładnego ślimaka'' i kasjerka powiedziała ze nie potrzebuje żadnej pompki itd. i tata będąc drugim razem w tym zoologicznym mi ją kupił
ja w tym wieku mojego tatę uznawałam za wręcz ichtiologia (teraz wiem że on nie ma o tym zielonego pojęcia :( ) i miałam bojownika w kuli 2 l wiem klęska żywiołowa ale ja wtedy nie wiedziałam że tak nie można gdy z czasem zaobserwowałam że taka jakaś mała ta kula zaczęłam o tym czytać na necie i wyczytałam że moja kula ma zdecydowanie za mały litraż bo co do kształtu to ja nadal nie mam zdania jak to wpływa na zdrowie rybki w końcu zdania są podzielone i jedni twierdzą że takie głupoty tylko w Polsce a inni że ponoć w Rzymie(?) jest zakazana sprzedaż kul w sklepach zoologicznych w ogóle
tak więc rybka już niestety zaraz padłą i kupiłam nowe dwie i tym razem prostokąt druga rybkę zaraz dostałą ciocia oczywiście i została ta jedna a ja kierowałam się pewną zasadą http://zetbe.pl/start.htm
późńiej tamta rybka wyskoczyła i wyschła :( potem już rodzice kupili kolejną wsadzili do mojego już rozdętakrium i ja się nią według tej zasady zajmowałam bo oni nie przyjmowali do wiadomości większego akwa no ale w maju założyli mi Ilizarowa i nie mogłam sama akwa sprzątać rodziców wciąż upominałam ale oni nie słuchali u rybki wystąpiły objawy chyba 3 śmiertelnych rybich chorób z czasem gdy mogłam już sama posprzątać akwarium zmieniłam ładnie aranż i wpuściłam rybkę ale ta po 4 dniach zdechłą :(
ale wrócę do ampulari były trzy nigdy się nie rozmnożyły pierwszego kupił tata nazwałam go Tytan potem ja kupiłam małego Tytusa który potem pięknie wyrósł potem znów kupiłam Tytanie
i tak Tytan był u mnie 1 roki nie wyglądał na nie zadowolonego w tym małym akwa o.o (co nie znaczy że można mieć ampularie w małych zbiornikach-słoikach) oddałam go pani której dobierałam ślimaczą obsadę Tytusa po pół roku oddałam przyjaciółce i Tytanie znów tej pan,i po bardzo krótkim czasie
zdjęcia kiczowe robione cegłą rozmaźgane ale lepszych nie mam :P
Załączony obraz
Tytus chyba ;)
Załączony obraz
Tatania
Załączony obraz
a to pewnie Tytan
Załączony obraz
Załączony obraz




oj tak bywało żle i to nie raz :( ale to nie powód żeby się załamywać ;)
jednak nie czuje się zabójcą bo mimo że zdechło u mnie troche zwierząt to o wiele więcej udało mi się samej uratować/wyhodować
Andrea rzeczywiscie Andrea jest moją dumą :wub:
ale teraz jestem także dumna z ślimakarium które postaram się przedstawić w kolejnym wpisie ;)

Czytając Twoje wpisy dochodzę do wniosku, że miałaś traumatyczne przejścia z tymi zwierzakami ;) tu wszystko zdechło, tu rybki wyschły...dobrze, że chociaż Andrea jest duża i zdrowa :)


Przekierowania dla tego wpisu [ URL ]

Brak przekierowań na ten wpis

Lipiec 2025

P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28 29 3031   

Ostatnie komentarze

Moje zdjęcie

użytkownicy przeglądający

0 zarejestrowanych terrarystów, 1 gości, 0 anonimowych terrarystów

Tagi

    Przeszukaj mój blog

    Ostatni odwiedzający






    © 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.