ElMurinus

Aż muszę pomarudzić...

 

Z 5 stron można policzyć na palcach jednej ręki komentarze, które coś wnoszą. Reszta to bezsensowny hejt. Nauczcie się w końcu odpowiadać na pytania, a nie dopierdzielać się do wszystkiego. Śmiejecie się z ortografii, a nie umiecie poprawnie zinterpretować banalnego pytania. "lepsze to, czy to"

 

Jasne, sugerujcie, że takie zwierze to zły pomysł, ale nie starajcie się wtłuc chłopakowi tego na siłę do głowy. 

 

 

Pozdro

H. villosella podobnie z reszta jak H. incei, to na prawde szybkie ptaszniki. W rzeczywistosci oba te gatunki nie są rodzajem defensywnym, preferują ucieczkę. Nie wiem jak trzeba byłoby sprowokować któregoś z tych pajaków do ukąszenia. Choć oczywiście może zdarzyć się jakiś nerwowy i skory do kąsania osobnik. Jest to raczej wyjątek. Co do jadu, to potwierdzone jest, że H. incei dysponuje słabym jadem, natomiast nie pamiętam, żeby na podstawie jakiegoś faktu potwierdzono potencjał jadu H. villosella. Nie szukałem natomiast dobrze, pewnie na zagranicznych stronkach będzie można bez problemu znaleźć. Jeżeli natomiast nie jest się pewnym potencjału jadu pająka, to lepiej dmuchać na zimne i nie pozwalać sobie na zbyt wiele.

Piszesz, że miałeś Psalmo, które są szybkie, skoczne, agresywne, miałeś nawet Poe, która również nie jest już byle jakim ptasznikiem. Skoro masz już doświadczenie, to nie widzę żadnych problemów, żebyś nabył te dwa gatunki. Nie sądzę, żeby Lasiodora spp., Nhandu spp., D. fasciatus były lepszym wyborem. Pająki te są i może wolniejsze, ale doskonale zdajemy sobie sprawę, że gdyby któryś z ptaszników na prawde chciał dziabnąć, to może zabraknąć tych ułamków sekund, żeby cofnąć rękę. Mimo wszystko nawet te "wolne" ptaszniki w rzeczywistości są bardzo szybkie. Zwrócę też uwagę na temperament porównywanych ptaszników - Lasiodora, Nhandu, wieksze D. fasciatus to pająki, które posiadają charakterek. Nie ciężko jest się natknąć na na prawde agresywnego osobnika. Brachypelma z reszta tez do spokojnych rodzajów nie należy. Jest jeszcze jedna zasadnicza różnica - Holothele, Heterothele nie posiadaja włosków parzacych, co naprawdę może oszczędzić cierpień : )

Dorośli ludzie, a kłócą się jak dzieci. Jeszcze wciągnięte jakieś stare kłótnie do tematu, który ich całkowicie nie dotyczy? Zrobił się totalny off-top, wyzywanie się tutaj ludzi... Po co to komu ? Zielony uznał sprawę już za zakończoną, a wlaściwie napisał, że już nie liczy na papiery. Koniec, niech poszkodowany ewentualnie dopisze kiedyś, że papiery dostal, czy dalej ich nie ma. Któryś mądry moderator powinien zablokować możliwość pisania w tym temacie, bo blokując "winnego" temat nadaje się już jedynie do d..., bo w rzeczywistości, to właśnie wyjaśnienia ConstrictorsMorphs są najistotniejsze.

Agama brodata, pierwszy jaszczur który nasuwa się na myśl. Niestety, sama jaszczurka jest tania, natomiast przygotowanie jej odpowiednich warunków to droga sprawa. 

 

Młodą agamkę kupisz już za 50-80zł. Jaszczurce musisz zapewnić godne warunki, potrzebne jest odpowiednie terrarium, dla takiego malca wystarczy przez chwilę 60/40/50, jednak od razu polecam zaopatrzyć się w większe, 80/50/50 lub coś w tym stylu. Docelowe terrarium nie powinno być mniejsze niż 100/50/50, a dobre było by 120/60/60. Mówimy tu o jednym osobniku! Dla 2 lub więcej trzeba mieć większe terrarium. Jeżeli owe posiadasz, to nie ma problemu. Jeżeli nie, trzeba kupić lub zrobić. Nie jest to drogie, można znaleźć takie terrarium np. z płyty w cenie 150-300zł. 

 

Kolejnym punktem będzie oświetlenie. Potrzebna jest żarówka emitująca promieniowanie UVB. Dokładnie UVB 10.0 (koszt około 45zł). Potrzebna też będzie świetlówka żeby jaszczur mógł się grzać. 

Teraz pora na pokarm - skoro mówisz, że masz, to fajnie, natomiast musisz wziąć pod uwagę, że agamie należy podawać wapno i witaminy. To kolejny koszt ok 35zł komplet. (Wapno bez witaminy D3 i witaminy z witaminą D3). 

 

To koszta które musisz ponieść przy samym zakupie owego brodacza, później dochodzą koszty weta i ciągłego kupowania karmówki (której swoją drogą taki smok nigdy nie ma dość).

 

Widzisz jaki należy przeznaczyć na to budżet... Nie umiem polecić Ci lepszej dla Ciebie jaszczurki. Agama łatwo się oswaja, można brać na ręce, nie jest płochliwa. W utrzymaniu też nie jest mega trudna. Niestety generuje duże koszta, ale warto. Sam jestem szczęśliwym posiadaczem stadka i naprawdę polecam te smoki. 

 

Możesz tanio kupić jaszczurki, przykładowo Gekony płaczące. ok 30-40zł jaszczurka. Terrarium dla kilku sztuk 30/30/40 wystarczy, można odpuścić UVB. Dalej zostają jednak witaminy i wapno które trzeba podawać. 

 

Tańszy niż brodacz będzie również Gekon lamparci, ale tutaj nie będę wiele pisał, bo nigdy nie miałem styczności z takim zwierzakiem. Powiem Ci tylko, że UVB można odpuścić, terrarium mniejsze niż u brodacza, natomiast wapno i witaminy potrzebne. 

 

Jest mnóstwo tematów takich jak Twój, poczytaj, poszukaj, przemyśl, nazbieraj środki wystarczające na zapewnienie gadu odpowiedniego bytu, no a potem kupuj.

 

Pozdrawiam!

Witam, jestem w trakcie dopuszczania P. regalis. 

 

Może opiszę najpierw warunki i same pająki...

 

A więc terrarium 30/30/30, tuba korkowa w której samiczka ma norkę, sztuczna roślinka. Reszta przestrzeni jest wolna, pająki mają gdzie ganiać. 

 

Samica świeżo po wylince (no świeżo jak świeżo, z 1 miesiąc max) ok 7DC całkiem przyzwoicie nakarmiona.

Samiec jak to samiec, w miarę świeży, a przynajmniej zachowuje się prawie dobrze : )

Temperatura w dzień wysoka, w ostatnich dniach cyrkuluje w granicach 30-35 stopni, nocami chłodniej. Że tak powiem temp taka jak na zewnątrz : ) (uprzedzając pytania - terrarium nie stoi w słońcu, nie ugotują się pająki). 

Wilgotność w granicach 70%. 

 

A więc samca wpuściłem 3 dni temu. Sprawia się dobrze, w nocy i rano stuka i puka, w dzień ma przerwę (tuż ile można tak pukać i stukać?). Pierwszego dnia samica bardzo chętnie, a wręcz natarczywie mu odpukiwała, teraz nie obserwuję tych zachowań. (cóż nie siedzę przy terra i nie patrzę non-stop). Przed chwilką zauważyłem, że samica "odgania" samca gdy ten ją (raczej nieopatrznie) dotknie. (Tak, samiec puka i stuka, ale kontaktu nawiązać nie chce; ucieka). Nie można nazwać tego raczej atakiem, bo zrobiłaby swoje, ale raczej faktycznie już takim "agresywnym" odpędzeniem. 

 

Teraz przedstawię wam mój problem. 

 

Czy powinienem oddzielić samca od samicy ? Nie wiem czy kopulacja zaszła, 3 dni jak na Poe to niedużo, ale zachowanie samicy diametralnie się zmieniło. Może być to tylko chwilowa niechęć samicy do samca, czy pewnie już tak zostanie, a kwestią czasu będzie aż samica zje samca? 

 

Kolejne pytanie - czy trzymając samca z samicą mogę samicę karmić ? Pierwszego dnia gdy samiec został wpuszczony samiczka gdzieś wyczaiła świerszcza i zadowolona tupała samcowi ze świerszczem w cherlicach. Karmienie teraz jest bez sensu, czy faktycznie lepiej karmić żeby zaspokoić głód samicy ; ) (jakkolwiek to brzmi). 

 

Jest to moje pierwsze dopuszczanie pająków z rodzaju Poecilotheria, więc będę wdzięczny za każdą uwagę : ) Może coś jest nie tak w samych warunkach ? Chociaż temp. wydaje się w porządku, bo i w nocy mieści się w optymalnych, jak i w dzień nie jest zbyt wysoka.

 

Pozdrawiam i zachęcam do wysoce merytorycznej dyskusji! 

Reptil, czy Robik Cię zmuszał żebyś mu sprzedał tego pająka za 180, a później za 200zl? Nie.

Robik, po co w ogóle ten post został napisany? Głupia sprzeczka wyciągnięta na światło dzienne, nic nie wnosząca. Takie rzeczy się olewa, a nie robi z tego awantury.

Faktycznie, Nook mógłby usunąć tego posta. Dorośli faceci, a kłócą się o takie pierdoły... "Ty zacząłeś! Nie, bo ty zacząłeś!" Przypomina mi się dzieciństwo : )


Pozdrawiam!

ArachneuS, kupując młode masz zdecydowanie taniej. Istnieje jednak ryzyko, ze trafisz same samce. Dziala to tez w druga strone. Dla mnie caly problem polega na tym, ze trzeba dlugo czekac az samica dorosnie. Jezeli nie jest to dla Ciebie problem, to na pewno lepiej kupic mlode.
Teraz pytanie, czy lepiej popularne, czy rzadkie. Kupuj co chcesz, sprzedasz i popularne maluchy, i rzadkie maluchy. Roznica bedzie tylko w cenie i ew. problemach przy rozmnazaniu.

Qeylud, jezeli chesz A. versi, masz wiedze jak ja hodowac, to kupuj, nie przejmuj sie opisami, ze nie dla poczatkujacych i bierz ja.

Nikolcia100, agama brodata to na prawde bardzo towarzyski zwierzak. Poza tym nie można wszystkich wrzucić do tego samego worka- nie każde dziecko musi ciagle siedziec ze zwierzem na rękach : )

ProAssassyn, dla Ciebie chomik/mysz to zwierze mało wymagające? Podam przykład; hodowla gryzoni, ile dziennie czasu trzeba poświęcić? Dajesz jedzenie, wodę, co tydzień czy 2 należy zmienić ściółkę. Porównaj do ptasznika; dasz jeść 1 na 2 tygodnie, raz na kilka dni spryskasz (w zależności od wielkości pojemnika i gatunku ptasznika) a sprzątasz raz na hohoho. Gryzonie wymagają dużej ilości czasu, ptaszniki, skorpiony, węże zdecydowanie mniej.

Wracając do tematu; nie widzę nic złego w trzymaniu różnorakich zwierząt przez osoby młode, dzieci. To dobre od młodych lat szczepić u dzieci zainteresowanie zwierzętami, pomagać w poznawaniu ich. Nie jestem też zwolennikiem metody "kupmy mu patyczaka i zobaczymy czy bedzie się potrafił nim zająć", niech ma takie zwierze jakie go interesuje, oczywiscie w granicach rozsądku, nie kupi się dzieciakowi zwierząt potencjalnie dla niego niebezpiecznych, ale z resztą nie widzę problemu. No a jak zwierze padnie, to? To trudno, każdemu zdarza się, że zwierzak padnie z tych czy owych przyczyn, jest to smutne i konieczne doświadczenie w każdej hodowli. Dziecko albo wyciągnie wnioski i w przyszłości już nie popełni tego błędu, albo po prostu oleje temat zwierząt i w efekcie kolejne nie padną z jego ręki. Tym bardziej, że dobry rodzic powinien interesować się dzieckiem i wspierać go, pomagać mu w jego pasjach. Gdy widzi, że coś nie tak, to może z chorym zwierzakiem iść do weta, lub po prostu oddać zwierze gdy widzi, ze dziecko się nim nie interesuje. Nauka dla rodzica, żeby dziecku kolejnego nie kupić.
Co do sprzedawania zwierząt przez dzieci- nie jestem na nie. Jeżeli rodzic pomoże dziecku, to wszystko będzie ok. Z reszta, gdyby chociaż 10% oszustw o których można przeczytać na tej stronie było spowodowane przez dzieci (osoby do 18r. życia)...

Streszczając to - jestem za tym, żeby dzieci hodowały zwierzęta jakie chcą i w jakim wieku chcą (w granicach rozsądku).

Makto, bardzo kreatywny i inteligentny komentarz, co wiecej, w pelni odpowiadajacy na wyzej zadane pytanie. Zycze Ci, zebys tez dostawal takie genialne odpowiedzi na zadane przez siebie pytania. : )

Witam, mam do oddania doroslego samca C. darlingi. Samiec jest bodajze z 10 lub 11 2014r. U mnie sprawdzal sie wiele razy, no ale bylo to jakis czas temu. Do dzisiaj obserwuje, ze samczyk w nocy lazi w poszukiwaniu samiczki : )

Oddam za czekolade albo moge wyslac, cena przesylki z wliczona kwota za czekolade to 15zl.

Osoba, ktora zdecydowalaby sie odebraz osobiscie ma bezwzgledne pierwszenstwo : )


Pozdrawiam!

Witam, spotkała mnie dzisiaj ciekawa sytuacja - a mianowicie wyliniała mi H. incei, z l5-l6. Niby nic w tym szczególnego, ale okazała się dorosłym samcem. Czy ten gatunek tak ma, że samce tak szybko dorastają, czy jest to jakiś wyjątek ? 

 

 

Pajączka miałem u siebie od l1, a wylinki skrupulatnie liczyłem. Gdy pajączek miał l5 był wielkości, bo ja wiem, około 1cm DC

Serce oddałem ptasznikom, dla węży pozostał jedynie sentyment ; )