Byc moze sie nie zrozumielismy, chodzilo mi o zywe zwierzeta jako karma.... Ale z tym humanitaryzmem to mnie rozbiles, chyba najglupszy argument z jakim sie spotkalem...
Jestesmy miesozercami i nie ma sesu cudowac z wegetarianizmem, ale zadawanie cierpien malej myszce podczas karmienia pajaka, to wg. mnie niehumanitarne.
Z kolei karmienie martwymi gryzoniami jest nieekonomiczne. Kup prosze za 5 zl podrobow, a bedziesz nimi karmil swoje ptaszniki kilka miesiecy(fakt, zalezy ile ich masz)


Znajdź zawartość
Mężczyzna
