Dokładnie tak było Remo Wywaliłem 500zł w błoto, by ratować tego gada, następnie zamienić na samiczkę Gratuluję. Niestety, choć nie wiem jak byś długo szukał- na mnie nic złego nie wymyślisz, bo ja tylko pomagam chorym i niechcianym gadom + szukam im domów. A Ty, tylko kradniesz gady z adopcji i potem sprzedajesz. Nie porównuj mnie do siebie. Dając ogłoszenie o agamie zaznaczyłem, iż jest z adopcji i wymagam dobrych warunków. Twoje ogłoszenia to tylko sprzedam/ zamienię na gry/ sprzęt itd. Mam nadzieję, że ktoś w końcu ukróci ten chory obrót zwierzętami...
Jako Członek Warszawskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, apeluję o wzmożoną ostrożność podczas oddawania zwierząt.
Oddając zwierzaka, którego często bardzo kochamy i chcemy dla niego jak najlepiej powinniśmy wziąć pod uwagę, że możemy paść ofiarą patologicznego zbieractwa zwierząt. W internecie grasuje mnóstwo wszelkiej maści zwyrodnialców, którzy tylko czyhają na darmowe ogłoszenia " oddam" Zazwyczaj są to tzw. zbieracze zwierząt. Zbieractwo zwierząt (Animal Hoarding) jest to poważne zaburzenie psychiczne, polegające na maniakalnej potrzebie gromadzenia ciągle nowych zwierząt. Takie kompulsywne zbieranie, specjaliści określają jako zaburzenie psychiczne, nie świadome znęcanie się nad zwierzęciem. Zbieractwo kojarzy się zazwyczaj tylko z kotami i starszymi osobami- nic jednak bardziej mylnego. Chorym może być każdy człowiek, w każdym wieku i z każdego zakątka polski. Oczywiście nie należy sądzić, iż musimy uważać tylko na zbieraczy. Są jeszcze zoofile, sadyści i inni...
Jak poznać złe zamiary człowieka?
Pytanie może być mylące, nawet bardzo. Nie da się rozpoznać zbieracza, wszak na czole nie mają napisu "zbieracz". Zbieracz jest osobą normalnie wyglądającą, miłą, sympatyczną i otwartą, jednym słowem- niczym się nie wyróżnia. Często posiada ogromną wiedzę na temat zwierzaka którym się zainteresował. Osobiście spotkałem się ze zbieractwem, chcąc wydać na umowę adopcyjną Agamę Brodatą. Kobieta wyglądała bardzo miło, była ładna, zadbana i posiadała sporą wiedzę. Wszystko wskazywało na to, że znalazłem wspaniałego człowieka. Jako, że mieszkała blisko poprosiłem o spotkanie tego samego dnia. Ona proponowała w innym terminie. Uparłem się a dziewczyna uległa. Wizyta zakończyła się zabraniem z patrolem policji 2 agam, gekona lamparciego i kilkunastu innych gadów. Sprawa trafiła do sądu. Takich przypadków jest mnóstwo. Mieszkanie było zapełnione brudnymi akwariami, klatkami i starymi terrariami. W nich mnóstwo poupychanych zwierząt, które nie miały jedzenia, picia i nawet podłoża. Siedziały na szkle pokrytym odchodami.
Co można zrobić?
W zasadzie mamy tylko i wyłącznie jedno wyjście. Kontrola warunków. Jedynie widząc na własne oczy możemy być pewni, że zwierzak trafi do takich warunków jakie widzieliśmy na zdjęciach. Zbieracze dysponują szeroką gamą zdjęć z różnych ujęć, bez problemu budzą zaufanie. Umowa adopcyjna przerobiona na konkretnego gada, powinna nas zabezpieczyć. Nas i przyszłość naszego zwierzaka. Warto również przeglądać listę postów na forum. Podejrzenia wzbudzi na pewno osoba, która ciągle wymieniała zwierzęta, przyjmowała itd.
Nasze obawy powinno wzbudzać:
- proponowanie przesłania zwierzęcia.
- Proponowanie odbioru osobistego.
- Niechęć do podpisania umowy adopcyjnej.
- Niechęć, wręcz brak zgody na kontrolę warunków. ( wówczas jako argument oszust przysyła zdjęcia, nachalnie gwarantując dobre zamiary.)
Bardzo trudno po rozmowie mailowej czy telefonicznej wyczuć zamiary drugiego człowieka. Jedynie spotkanie w mieszkaniu osoby przygarniającej zwierze i podpisanie z nią umowy adopcyjnej, może nam zagwarantować bezpieczeństwo zwierzaka.
"Art. 1. 1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. " Ustawa o ochronie praw zwierząt, z dnia 21 sierpnia 1997r.
W związku z powyższym, każda jednostka żyjąca, która tytułuje się człowiekiem ma wobec zwierzęcia pewne obowiązki. "...Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę'' Każdy odpowiedzialny właściciel zwierzaka, idąc za Art.1 ust. o ochronie praw zwierząt zapewni ochronę. Ochrona powinna polegać na zapewnieniu godnych warunków bytowych, zgodnych z potrzebami gatunkowymi i dokładnym sprawdzeniu przyszłego właściciela. Wobec oddawanego zwierzęcia mamy obowiązek prawny zapewnić mu godna przyszłość. My jako istoty ludzkie. Nie istotne czy u mnie, czy u ciebie. Zwierzak ma trafić dobrze.
Pamiętajcie, od nas samych zależy los zwierzaka. To od naszych czynów zależy całe jego życie. Tylko i wyłącznie my oddający mamy wpływ na przyszłość zwierzaka. Nigdy nie wysyłajcie zwierzaków na podstawie zdjęć. Nie wolno również wydać zwierzaka osobie, która pokazała tylko zdjęcia- mimo, iż posiada wiedzę i pięknie opowiada. Zaufanie to piękna rzecz, jednak w tym przypadku Twoje zaufanie może zwierzaka kosztować życie. Osoba, która nie chce Ci pokazać w realnej rzeczywistości swoich warunków- nie jest osobą godną zaufania. Jeżeli oddajesz zwierzę ZAWSZE podpisuj umowę adopcyjną i odwiedź przyszłego opiekuna. Nie pozwólmy, by przez naszą nieuwagę i łatwowierność zwierzę w nowym lokum doznało cierpienia, a nie obiecane szczęście...