dyzio84, 15 Nov 2014 - 20:41, napisał:
Mi się wydaje że kolega twórca środka nie jest zwykłym przydomowym chemikiem ale ma pojęcie o tym co robi niech kupcy się jeszcze wypowiedzą i będzie wszystko wiadomoę
Z całym szacunkiem dla Mikołaja i jego osiągnięć w dziedzinie węży, ale wymyślać środek do oprysku na zwierzętach? czy zdajesz sobie sprawę z ilości czasu oraz zwierząt jakie trzeba poświęcić na takie badanie aby wprowadzić środek do obiegu? to nie jest próbka na własnej hodowli na przełomie pół roku... wielkie koncerny z takimi sprawami zmagają się przez długie okresy czasu, a tu Mikołaj wymyślił sobie jakiś skład i chce go sprzedawać... błagam... może i roztocza to wybije, ale co będzie z wężami przy długofalowym stosowaniu? Rozmawiałem z Mikołajem i powiedział że profilaktycznie zaleca stosować ten środek co miesiąc, co będzie jak za 6 miesięcy wąż zdechnie? bo środek okazał się lipny ? zresztą po krótkiej wymianie sms z Mikołajem stwierdzam iż nie ma on dostatecznej wiedzy na temat rozwoju roztoczy aby wymyślać środek na ich zwalczanie. Jak wcześniej zaznaczyłem szanuję go bardzo jako hodowcę siatek, i mam nadzieję że w przyszłym roku również zakupię od niego jakąś fajną samicę, bo węże od niego naprawdę świetnie rosną, ale po co pchać się w farmakologie? brać na siebie taką odpowiedzialność skoro istnieje wiele leków tańszych a skutecznych i przebadanych...?. Nie wiem.