Paulina_mickey

@hodowca_poprzejsciach bardzo dobry pomysł, polecam!

@Paulina_mickey dzięki
a Twoje reticulaty są tak śliczne że mam ochotę też sobie sprawić, chociaż obiecałam sobie że już koniec z nowymi nabytkami
na allegro było ostatnio sporo aukcji z reticulatami, i nawet chyba albinosy były...ech, takie kuszące..

Były aukcje, ale 20zł za malucha to zdecydowanie za dużo moim zdaniem

Ładniutkie są, choć muszę im trochę muszelki podreperować

Pięknie Ci rośnie tygrys!

A ja Wam pokażę moje nowe maluszki

Trochę fotek

mieszańców

I maluszki

Z tych dwóch rodzajów jaj mam póki co 129 maluchów. Wczoraj wykopałam następny pakiet a dziś znalazłam jajeczka u helixów

no ślimaczki już mam w domku , więc będę was troszkę dręczył pytaniami   dla was będą to głupiutkie pytania , ale ja muszę wiedzieć wszystko

no pierwsze na dziś pytanko :  od wczoraj wszystkie ślimaczki się zakopały i nie wychodzą norma to ?  czy coś mam poprawić , temperaturę w domku mam 20 / 23 stopnie , więc żadnych kabli , mat itd. chyba nie trzeba   

U mnie zwykle wystarczy spryskać pojemnik wodą a od razu zaczynają wychodzić na zewnątrz

Pamiętaj o albinoskach dla mnie

Oczywiście nie zapominam

Tak całkiem co miesiąc to może nie, u mnie rozmnażają się często ale nie jakoś cyklicznie. Teraz mam jajka a wcześniejsze miałam w listopadzie.

Podobno ślimaki ciągle się rozmnażające krócej żyją, ale nie potrafię podać źródła gdzie to znalazłam

No teraz już raczej jajeczka będziesz mieć regularnie Nawet po rozłączeniu ich możesz spodziewać się jajek bo one nasieniem się wymieniły więc do produkcji jajeczek jeszcze wystarczy

Też kiedyś miałam taki 'szybki' miot nie minął nawet tydzień a już maluszki były z tym że zwykłe fulice. Tylko to było w lecie, więc znacznie cieplej.

Właśnie mnie zastanawia jak to z tym kolorem jajeczek jest bo u mnie fulice kilka razy składały różne kolory, jedne ciemniejsze inne jaśniejsze.

Mateusz Rawski je ma

Ja dziś podałam moim ślimakom kaszę kukurydzianą, wymieszaną z wapnem i płatkami dla ryb- wszystko spryskałam wodą, ale wcinały

Zrezygnowałem ze spróchniałej gałęzi. Pleśń

Makaron - mój Wapniak nie chciał tego jeść więc zrezygnowałem. Później już nie dawałem nowym ślimakom.

@magda89 - do rezygnacji ze ślimaków zmusza mnie koniecznośc życiowa. Przynajmniej na jakiś czas. Chociaż prawdę mówiąc moją prawdziwą pasją - jeżeli chodzi o zwierzęta są psy, szczególnie dużych ras jak np. nowofunlandy lub bernardyny. Ślimak to taki sobie sympatyczny dodatek do życia.

Ja podawałam kilka razy makaron, ale nigdy nic się nie działo i dość chętnie go konsumowały.

Tutaj jest artykuł co prawda o psach, ale myślę że i do ślimaków można by to odnieść

http://www.mojpies.com/zdrowie-psa/pokusy-laki-i-ogrodu#.Unu6PyeDWsY

Z lipy też kwiaty można zastosować ale to bliżej lata już