Cześć Wszystkim,
mam problem z moim płaczkiem, nie może do końca otworzyć pyszczka:(, (co za tym idzie, nie może jeść:( ) wydaje mi się że ma resztki wylinki na pyszczku i dlatego, to już trochę czasu trwa i myślałem że mu w końcu zejdzie do końca (nie jestem pewny czy to resztki wylinki), a to już trwa 2 tygodnie:(, nie wiem co robić, jak mu pomóc, jeśli mu nie pomogę zginie z głodu:(, POMOCY co mam robić??
Dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
mam problem z moim płaczkiem, nie może do końca otworzyć pyszczka:(, (co za tym idzie, nie może jeść:( ) wydaje mi się że ma resztki wylinki na pyszczku i dlatego, to już trochę czasu trwa i myślałem że mu w końcu zejdzie do końca (nie jestem pewny czy to resztki wylinki), a to już trwa 2 tygodnie:(, nie wiem co robić, jak mu pomóc, jeśli mu nie pomogę zginie z głodu:(, POMOCY co mam robić??
Dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam


Ten temat jest zablokowany
