Sam pisałeś w pierwszym poście, że karmisz głównie mącznikami..
Nieważne ile pokoleń hodujemy zwierzę, i tak ma ono potrzeby psychiczne swoiste dla gatunku. Lisy na futro są hodowane dłużej niż eublefary, a i tak tak samo cierpią w małych klatkach. Nie rozumiem też, jak można mówić o obserwacji naturalnego zachowania, jeśli ktos karmi zwierzę mącznikami i trzyma w najmniejszym pomieszczeniu, aby tylko jakoś przetrwało. Tu nie chodzi tylko o kondycję fizyczną zwierząt, ale przede wszystkim o niezaspokojone w takich minimalistycznych warunkach potrzeby psychiczne.[/quote]
Nieważne ile pokoleń hodujemy zwierzę, i tak ma ono potrzeby psychiczne swoiste dla gatunku. Lisy na futro są hodowane dłużej niż eublefary, a i tak tak samo cierpią w małych klatkach. Nie rozumiem też, jak można mówić o obserwacji naturalnego zachowania, jeśli ktos karmi zwierzę mącznikami i trzyma w najmniejszym pomieszczeniu, aby tylko jakoś przetrwało. Tu nie chodzi tylko o kondycję fizyczną zwierząt, ale przede wszystkim o niezaspokojone w takich minimalistycznych warunkach potrzeby psychiczne.[/quote]