Płazy jak pewnie wiesz jedzą wszystko co się rusza i jest mniejsze od nich (wyjątkowo większe też), Jak miałem małe rzekotki żabie to jadły oprócz wylęgu świerszcza wszelki plankton łąkowy (pełzający, skaczący i latający...) Plankton łapałem siatką taką jak na motyle. Rzekotki jadły to co im pasowało a te za duże wybierałem później.
Nie szkoda Ci było tego stawku?
Ile było tych żab co wypuściłeś? (pytam z ciekawości, bo zastanawiam się czy statystycznie chociaż jedna z nich dożyje dorosłości)
Nie szkoda Ci było tego stawku?
Ile było tych żab co wypuściłeś? (pytam z ciekawości, bo zastanawiam się czy statystycznie chociaż jedna z nich dożyje dorosłości)