Mam takie jedno pytanko - czy moge mieć pewnośc, że osowojony boa nie rzuci sie pewnego dnia na swojego właśicicela i go .... nie zje? Może to sie wam wydawać śmieszne, bardzo bym chciała miec tego węża, ale mam tylko taka jedna obawę - zwłaszcza ze mam jeszcze małe dziecko i tez o tym myslę, czy nie będzie na nie patrzył Z APETYtEM ?
Pozdrawiam!!!
Pozdrawiam!!!


Ten temat jest zablokowany
