Cześć!
Po narodzinach córki na pewien czas moje hobby związane z hodowlą i poznaniem owadów zostało zatrzymane.
Teraz kiedy dziewucha trochę podrosła zaszczepiam w niej ciekawość do małych żyjątek. Udało się na tyle, że nie boi się owadów, pająków itp - czyli już przeskoczyła ponad 90% naszego przedszkola :D
Dodatkowo lubi obserwować, nie depcze, rozumie, że to też jest życie.
Na wycieczce trafiliśmy na sprzedawcę, który miał na półce małe gablotki ze spreparowanymi motylami. Młoda wybrała dwa i od jakiegoś czasu są to jej największe skarby.
Chciałem spróbować swoich i jej sił w preparowaniu owadów.
...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)