Czołem. Od kilku dni stoi ukończone terrarium dla gekona orzęsionego. Dziś zauważyłem, że na korzeniach (małych, umieszczonych bezpośrednio na glebie) pojawiła się biała pleśń.
Elementy te były przed umieszczeniem wygotowane, terrarium jest jak sądzę przyzwoicie wentylowane (cały "sufit" to siatka, dodatkowo część jednej ścianki to pionowy pas siatki, plus - na przeciwległej ściance możliwość odsłaniania niewielkich otworów).
Wyczytałem, że powodem pleśni być może albo właśnie słaba wentylacja, albo nie poddanie obróbce cieplnej elementów. Jedno i drugie miało miejsce.
Korzonki w tej chwili gotują się raz jeszcze. Czy to powinno wystarczyć?
Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi ;)