Witam, potrzebuje pomocy. Walczę z grzybica pancerza u swojego ostrogrzbietego. Jestem po konsultacji z lekarzem, mam przepisane odpowiednie leki. Leki muszę podawać p.o i problem polega na tym ze przemycanie w jedzeniu ciężko zdaje egzamin bo już się zorientował i nie chce tego jeść. Chyba zostaje metoda „na sile”, macie jakiś sposób jak otworzyć mu pysk i wstrzyknąć rozpuszczone lekarstwa? Jest to samica w wieku Ok 18 lat.
Z góry dzięki za pomoc!
Z góry dzięki za pomoc!