Z powodu epidemii, moje krewetki miały złe dni (dość długo). Przeżyło 7. Poprawiłem warunki (lejąc wodę demineralizowaną, czyszcząc i karmiąc), patrzę: Jedna z jajeczkami. Żeby małe krewetki nie musiały się pałętać wśród dużych (i ryby), wrzuciłem "ciężarną" do kotnika. Jak tylko wszystko zmontowałem - druga z jajeczkami. Buch do kotnika.
Teraz w kotniku jest ze 30 małych i następne dwie z jajeczkami. A na zewnątrz dwie kolejne (powtórnie, z tydzień po pozbyciu się pierwszych jajeczek, noszą już drugie).
Kotnik ma około dwóch litrów (całe akwa prawie 40).
Jak myślicie: Czy kilkadziesiąt malutkich krewetek nie będzie sobie wzajemnie przeszkadzać, tłoczyć się?