Cześć,
mam taki problem, podałem dzisiaj mojemu wężowi mysiego biegusa i przy połykaniu pojawił się problem - mysz się rozpadła i wyszły z niej wnętrzności. Wąż kontynuował połykanie, ale jakiś organ wypłyną tak mocno, że nie udało się go połknąć nawet gdy mysz była już głęboko w wężu, to ten organ trzymał się na żyłce reszty myszki przez co wąż miał go ciągle przy głowie. Zaczął wtedy szorować po szybie, potem po korzeniu i udało się przerwać żyłkę jednak widzę, że ok 1-2 mm wciąż wystaje z pyska(co chyba nie przeszkadza wężowi, bo jak zawsze po jedzeniu zakopał się w......................for more text you need to be logged in. Please login to read the post, or register


