Witam.Z tego co widzę jakoś wczoraj/przedwczoraj samiec się napełnił,problem polega na tym że w pojemniku prawdopodobnie były roztocza,które podczas tankowania musiały wejść na jego nogogłaszczkę,kilka milimetrów poniżej bulbusa(z 3 sztuki oraz jak na razie tylko na jedną)oczywiście już jest na kwarantannie.Akurat samica mi wyliniała i chciałbym ją dopuścić,dlatego moje pytania brzmią następująco:
1.Spróbować poczekać aż zejdą?
2.Wyrwać mu po prostu tą nogogłaszczkę przez co będzie mniej sprawny?
3.Czy dać sobie z nim automatycznie spokój i szukać nowego samca?
Edytowany przez Dracu876, 17 sierpnia 2019 - 00:02.


