Czołgiem!
Od kilku, jeśli nie kilkunastu dni moja Lasi zbierała się do wylinki z L2 na L3. Od tygodnia nie przyjmowała pokarmu i zaczęła wyraźnie ciemnieć a z kryjówki nie wychodziła prawie wcale. Wczoraj około 23 zrzuciła z siebie zmartwienia, troszeczkę odetchnąłem z ulgą że wreszcie wyliniała. Trochę pochodziła po pojemniku i właściwie dałem jej spokój nie chcąc jej męczyć. Zmniejszyłem temperaturę na noc tak jak zwykle to robię i wydawało się że wszystko będzie w porządku. Dzisiaj rano zastałem Lasi skuloną w kąciku pojemnika, lekkie dmuchanie czy szturchnięcie dało mi potwierdzenie że odeszła do krainy wiecznych pajęczyn. I teraz...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)