Po kilkudniowej nieobecności w domu zauważyłam, że coś niepokojącego stało się z paluszkiem mojej Misi :( opiekował się nią narzeczony to znaczy podawał tylko jedzenie i czyścił terrarium. Twierdzi, ze podczas mojej nieobecności nic zlego z moją malutką się nie działo. Sama juz nie wiem :( Wybieram się z nia jutro do weterynarza, ale kieruję do Was pytanie czy ktoś z was widział już coś takiego? Poniżej zdj paluszka mojej gadziny
https://zapodaj.net/c112604f2ce17.jpg.html
https://zapodaj.net/6f711974f396d.jpg.html
https://zapodaj.net/c112604f2ce17.jpg.html
https://zapodaj.net/6f711974f396d.jpg.html
Załączone pliki
Edytowany przez Zangle, 02 października 2018 - 06:13.