Witam,
4 czerwca wykluły mi się dwa małe gekonki. Jaja były sklejone więc pewnie jeden drugiego wyciągnął z jajka ;) okazało się, że jeden z małych miał lekko zdeformowaną głowę, nie jadł i nie miał wylinki. Już praktycznie pogodziliśmy się z tym, że nie przeżyje. Ale przeżył. Po miesiącu zjadł pierwszego mącznika i zaczęła się wylinka. Teraz widzę że tyje i już jest ok. Drugi natomiast rośnie jak na drożdżach ma już ponad 15g. Czy miał ktoś podobny przypadek? Jestem ciekawa jaka może być tego przyczyna. Jedno zdjęcie z dziś a drugie miesiąc temu.
4 czerwca wykluły mi się dwa małe gekonki. Jaja były sklejone więc pewnie jeden drugiego wyciągnął z jajka ;) okazało się, że jeden z małych miał lekko zdeformowaną głowę, nie jadł i nie miał wylinki. Już praktycznie pogodziliśmy się z tym, że nie przeżyje. Ale przeżył. Po miesiącu zjadł pierwszego mącznika i zaczęła się wylinka. Teraz widzę że tyje i już jest ok. Drugi natomiast rośnie jak na drożdżach ma już ponad 15g. Czy miał ktoś podobny przypadek? Jestem ciekawa jaka może być tego przyczyna. Jedno zdjęcie z dziś a drugie miesiąc temu.