mój wąż przykleił sie do taśmy malarskiej która zabezpieczała kryjówke.odkleiłem z ogona ale na brzuszku i boku w okolicach głowy została obciąłem ją żeby nie przeszkadzała mu w przemieszczaniu się ale reszte zostawiłem bo odchodziły mu łuski.W dodatku zrobiła mu sie rana nie krwawiła ale i tak troche sie martwie nie wiem jak sobie ją zrobił myłem go pare razy i myśle żeby urzyć jakieś oliwki albo ziół.
Tak czy siak chce wiedzieć czy mam sie martwić czy nie i czy mam czekać aż do wylinki żeby taśma sama odeszła czy jakoś mu z nią pomóc?
Tak czy siak chce wiedzieć czy mam sie martwić czy nie i czy mam czekać aż do wylinki żeby taśma sama odeszła czy jakoś mu z nią pomóc?