postanowilem polaczyc samca i samice zolwia stepowego.wszytsko przebiega poprawnie tzn zaloty -samiec gryzie samice i prubuje kopulowac ale cos mu z tym nie wychodzi..nie wiem czy mam zostawic samca z samica na caly dzien-dac im wiecej czasu dal siebie:) bo samiec moze wyrzadzic szkody samicy.tej pary zolwi nie byla zimowana od paru dobrych lat czy mozliwe jest dochowanie sie potomstwa i to ze samica i samiec beda miec aktywne komorki rozrodcze?bo do kopulacji moze kiedys dojdzie ale komorki moga byc juz nie aktywne i nici:(a pozatym wlasnie samiec skonczyl robote tzn starcil zainteresowanie samica a pozadanego efektu nie osiagnal.
Edytowany przez doru, 21 listopada 2014 - 15:17.


Ten temat jest zablokowany
