Rok temu odpuściłem nasz piękny kraj w pogoni za lepszym jutrem pozostawiłem swoje oczka w głowie przyjaciołom, do dziś dnia mają się świetnie niczego im nie brakuje ... mimo to nie czułem się swojo, wyjeżdżając pozostawiłem ogromną część siebie ... ciężko było się odnaleźć po powrocie do domu z pracy w którym nie ma żadnej z ukochanych gadzin nic tylko pusta przestrzeń... martwe przedmioty codziennego użytku... i dziś po ponad roku ta przestrzeń w końcu się zaczyna wypełniać, przedstawiam wam wszystkim nowego członka rodziny ;) (nad imieniem jeszcze się zastanawiamy ;P )
Załączone pliki
Edytowany przez Adrian88, 18 listopada 2017 - 02:01.



