Witam!
Od 6 dni jestem w Chorwacji, a dokładniej w Orebiću. Miasto położone u wybrzeży, a od północnej strony osłonięte przez górę Sveti Ilija.
Pierwszego dnia cały dzień lało, więc po symbolicznym pomacaniu słonej wody, poszedłem w kimono. Drugiego dnia z nieba lał się żar i na półtorej godziny przed zachodem słońca, wybrałem się na rekonesans południowego zbocza góry. Wrażenia moje opierały się o słowa: sucho i SUCHO. Oczytałem się przed wyjazdem o bogactwie śródziemnomorskich stawonogów i gadów, a tu co? Gips! W dodatku suchy jak pieprz. Było tak gorąco, że zobaczenie mrówki na drodze należało do rzadkości. I gdzie...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Od 6 dni jestem w Chorwacji, a dokładniej w Orebiću. Miasto położone u wybrzeży, a od północnej strony osłonięte przez górę Sveti Ilija.
Pierwszego dnia cały dzień lało, więc po symbolicznym pomacaniu słonej wody, poszedłem w kimono. Drugiego dnia z nieba lał się żar i na półtorej godziny przed zachodem słońca, wybrałem się na rekonesans południowego zbocza góry. Wrażenia moje opierały się o słowa: sucho i SUCHO. Oczytałem się przed wyjazdem o bogactwie śródziemnomorskich stawonogów i gadów, a tu co? Gips! W dodatku suchy jak pieprz. Było tak gorąco, że zobaczenie mrówki na drodze należało do rzadkości. I gdzie...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez Szacho97, 08 września 2017 - 23:33.