Witam forumowiczów, to mój pierwszy post. Zupełnie niespodziewanie stałem się właścicielem legwana zielonego - 9 letniego samca, którego zabrano od osób, które nie radziły sobie z jego utrzymaniem. Po intensywnej lekturze m. in. niniejszego forum wiem, że skala błędów poprzednich właścicieli była ogromna. Legwan nie był naświetlany UV, fatalnie żywiony i przechowywany w klatce dla królików. Kończyny wyraźnie zniekształcone, zdeformowane palce tylnych łap, powyrywane paznokcie, brak końcówki ogona ...itp,. itd
Sporo poczytałem, ale jednej kwestii nie potrafię znaleźć. Na początku legwan wypróżniał się na dwa sposoby - "po kociemu" na twardo raz na dwa dni, a częściej "po ptasiemu" na...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)