Witam,
Dziś przytrafiła mi się dość nieprzyjemna sytuacja. Otóż, moja modliszka liściogłowa podczas przechodzenia wylinki do stadium imago (A raczej już po; zaczęła prostować skrzydła), została zaatakowana przez świerszcza. Straciła tylne odnóże. Spowodowane było to moją nie uwagą i tym, że nie spodziewałem się że modliszka zacznie akurat dzisiaj przechodzić wylinkę (Nie widać było po niej żeby miało to się stać). Mam do was dwa pytania. Mianowicie:
1. Czy stan modliszki jest w jakiś sposób zagrożony? Pytam, gdyż z owego odnóża "wypłynęła" prawdopodobnie jakaś ciecz (Lub może to tylko mi się wydaje, ale wolę zapytać również innych).
...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)