Witam. Dziś zauważyłem u mojej żaby dziwny "wyprysk" na pysku. Domniemam, że coś ją ugryzło, ale wyczytałem, że może mieć to związek z pasożytami. Nie wiem kiedy dokładnie się to pojawiło, bo żaba siedziała zakopana w podłożu, lecz na pewno nie dawniej niż cztery dni temu (ostatnie karmienie). Dodam, że już od kilku tygodni niechętnie przyjmuje pokarm w formie owadów. Jak radzicie kurować żabę? Zrobiłem jej ciepłą kąpiel, a podłoże było niedawno wymieniane. Jak stan się długo nie będzie poprawiał, albo się pogorszy, wezmę żabę do weterynarza.
Z góry dziękuję za pomoc.