Dzień dobry,
Dziś w nocy mój krab tęczowy (Lucek, kiedyś przez błąd Lucynka) postanowił wybrać się na wycieczkę po mieszkaniu - podniósł swoją kratkę z akwarium, spadł lub zszedł ze stolika, przeszedł pod zamkniętymi drzwiami do mojego pokoju i znalazł się twarzą w twarz z moim psem. Piesek nieduży (corgi) i zupełnie pozbawiony agresji, natomiast bardzo zabawowy. Uznał biednego Lucka za zabawkę i wydaje mi się, że lekko go podskubywał za szczypce, którą ten próbował się bronić. Na szczęście szybko zorientowałam się co to za dziwne dźwięki i udało mi się przykryć krabika sitkiem a następnie z powrotem przenieść go...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)