Witam,
jakiś czas temu zorientowałam się, że moja najbardziej dorodna spośród samic - Petronella (kupiona i zidentyfikowana jako samica) niestety nią nie jest. Oczywiście Petronella/Petroneliusz został oddzielony od reszty dziewczyn, jak tylko się zorientowałam... niestety zdążył zrobić swoje... Otoczyłam ciężarną samiczkę specjalną opieką, oczywiście wapń, dobra karmówka itd. Doglądałam jej czekając z napięciem na moment złożenia jaj.
Niestety w środę, prawdopodobnie podczas karmienia zwiała mi z terrarium... nigdy do tej pory nic takiego mi się nie przytrafiło. Na szczęście szybko znaleźliśmy ją za lodówką, siedzącą na dwóch dorodnych jajkach. Nie wiem ile tak naprawdę czasu minęło od jej ucieczki do...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)