Z własnego doświadczenia stosuje jedynie formikaria w gniazdem korkowym lub gazobetonowym, inne są zbyt problematyczne.
Gipsowe bardzo łatwo pleśnieją plus większość gatunków z robotnicami powyżej 5mm zaczyna w nich drążyć.
W formikariach ziemnych widoczność jest niezwykle słaba, plus stosunkowo łatwo zagrzebać żywcem kolonie. Osobiście staram się unikać gniazd ziemnych jak mogę i moim zdaniem są warte uwagi jedynie przy bardzo wymagających gatunkach np. Pheidologeton spp. gdzie inne gniazdo nie zapewniłoby odpowiednich warunków.
Co do oferty Mrowkoyada - moje najstarsze formikaria od niego mają już po 6-7 lat i nigdy mnie nie zawiodły.
Co do doboru gatunku to...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez patyczak1000, 15 lutego 2015 - 22:15.


Ten temat jest zablokowany