Witam, wczoraj doznalem doslownie szoku, poniewaz moj maly 90 cm przyjaciel ugryzl mnie, gdy chcialem go wyciagnac. Do tej pory pomimo syku, gdy czasami mu to nie pasowalo; nie zdarzalo mu sie to. Tylko wczoraj tak jakos smiesznie mnie skubnal, bardzo delikatnie bo krew na palcu zauwazylem dopiero po jakims czasie, od kilku miesiecy w ogole mnie nie gryzl. Glodny tez nie byl, bo podaje mu 2 dorosle myszy co 2 tygodnie, wczoraj minelo 5 pelnych dni od karmienia, wiec nie wydaje mi sie, zeby jeszcze je trawil, zwlaszcza, ze wielokrotnie po tym czasie sam chetnie juz wychodzil na nocne...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez luki79, 21 stycznia 2015 - 11:56.