Witam, posiadam hodowle straszyków australijskich i liśćców jesiennych. Jajka straszyków australijskich zbierałem do osobnego pojemnika, gdyż nie chciałem ich inkubować (nie zamierzam dłużej hodować tego gatunku). Część z tych jaj ma już pewnie ze 3 miesiące. I tu się rodzi pytanie: jak długo można nie inkubować jaj? Można je przenieść do wilgotnych warunków i będą się kluły straszyki, czy tez zarodki poumierały?
Druga sprawa to pleśń- jaja liśćców pokryły się dużą pleśnią. Może mieć ona wpływ na procent klucia? Zamierzam ją jakoś zdrapać i zrobić inkubator gdzie jaja podwieszę na gazie nad wodą- fajna opcja dla leniwych :D