Mam (a raczej miałem) sporo malutkich patyczaków L1-L3 i większośc mi zdechła. Robie wszystko prawidłowo:
- karmie je prawidłowo i codziennie dostają świeże liście
- pryskam też codziennie, ale tak żeby nie mogły się potopić
- są w małym pojemniku żeby mogły dotrzeć do pożywienia
ale mimo to one nie jedzą i usychają w dalszym ciągu :(
To jest strasznie frustrujące :(


Ten temat jest zablokowany
