Hodowle świerszcza domowego trzymałem na strychu. W akwarium przykrytym siatką. Co dzień zmieniany pokarm. Stale dostępna woda. I raczej trzymane na sucho.
Zachodzę dzisiaj na strych a tu cisza, zamiast świergotania jak zwykle. Rano z ok. 200 wydziałem żywe dwa. Przed chwilą ostatni kołami do góry z drgawkami. Zastanawiam się, czy temperatura mogła je tak wykończyć - wczoraj nie było mnie cały dzień w domu, ale dziś monitoruje i mogło być ze 32-35 oC max. I to chwilowo. A najdziwniejsze jest to, że padły tylko dorosłe. Kilkudniowy wylęg szaleje po dnie. Przecież taki wylęg powinien być najbardziej wrażliwy i...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)