Witam serdecznie dziwna i straszna historia,równo tydzień temu ukradziono mi piękną 12 letnia żółwice stepową .Zrobiłem jej duży wybieg szczelny,a z góry rozwinąłem siatkę .Mieszkam na spokojnym osiedlu ,około godziny 12stej wpuściłem żółwice na wybieg i wyszedłem do sklepu znajdującego się około 50 metrów od bloku..nie było mnie około 6 minut,przychodzę od razu idę do skorupki patrze!! niema jej odrazu wybiegłem przed blok i się rozglądam,niema nikogo!! szok przyjechała córka od razu płacz ,dbam o to żeby od małego moja córka miała kontakt z żółwiami ,ja hoduje żółwie od 14 lat!jest to moja...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez doru, 07 stycznia 2015 - 00:20.
Posty piszemy normalną czcionką, bez używania kursywy i pogrubiania tekstu.


Ten temat jest zablokowany
