Od razu mówię, że nie zamierzam sprawdzać opisywanej tu kwestii! Jest to pytanie czysto hipotetyczne, podyktowane ciekawością.
Czy patyczaki o niskich wymaganiach (np. indyjskie czy rogate) dałoby się czasowo introdukować na terenie Polski? Wytrzymują temperatury, które panują u na sprzez większą część roku. Oczywiście na zime ginęłyby, ale czy przez resztę roku dałyby radę przeżyć?