W połowie zeszłego roku najstarsza i największa samica w haremie padła ofiarą zbyt gwałtownych zalotów samca,który tak mocno ugryzł ją w ogon, że po kilku dniach ciągnęła go sobie razem z wylinką.
I wszystko dobrze się skończyło...ogon odrósł gruby ładny i jaszczur miał się dobrze. Do dzisiaj.
Przed chwilą słyszę głośny rumor,po czym widzę samca uciekającego po ścianie i tę samą samicę ze sporym krwawym ugryzieniem na głowie.....i ogon leżący na dnie terra.
Ile razy odrasta ogon, bo o ile dobrze pamiętam to tylko raz? Czy to znaczy, że jaszczur może już pożegnać się z magazynowaniem...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)