Trafiła do nas przypadkiem. Nie miałam serca Jej nie przygarnąć. Bida wysuszona, oczka zapadnięte.. Marnie wyglądała. Postanowiłam sobie na zadanie odratowanie Jej.
Podczas gdy Ją zabieraliśmy była łagodna jak baranek :). Ale z momentem dostania się do Jej nowego królestwa (terra rogowe 120x120x70x70 wys. 75) pokazała swoje prawdziwe, wewnętrzne 'JA' :).
Gryzak, syczak - pierwszej klasy. Na początku, nawet gdy przechodziło się...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)