Witam, czytałem o humanitarnym ubijaniu i dotychczas ubijałem tylko oseski mysie, jeden z węży podrósł i czas ubijać 1,5 miesięczne biegusy. Proszę o korektę ewentualną czy dobrze wyczytałem i robię:
biorę mysz, chwytam za nasadę ogona i pęsetą za kark i ciągnę jednym ruchem (jest "chrup").
I czy to normalne, że mysz chwilę ma "Drgawki" i "wierzga" tylnymi łapkami? Czy coś źle robię?


 
      
      
      
         
	 Ten temat jest zablokowany
 Ten temat jest zablokowany 
					 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
	 
	
 
	 
	 
	
 
    
         
    
         
    
         
    
        
