Od początku roku poznańscy strażnicy w różnych sprawach związanych ze zwierzętami interweniowali blisko 3,5 tys. razy. - Ale ogromny ptasznik, jakiego zabezpieczyliśmy dzisiaj, to naprawdę rzadkość. Od dziesięciu lat to chyba drugi taki przypadek. Interwencja rzeczywiście była spektakularna - mówi Jacek Kubiak ze straży miejskiej.
caly artykul i fotki tutaj : http://www.poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,14405778,Jadowity_ptasznik_na_parapecie__Przyszedl_od_sasiada.html#LokPozTxt