Cześć,
Jak rozwiązujecie kwestię pojemnika z wodą na gałązki (pokarm dla liśćców/straszyków/patyczaków) w terrarium?
Ja obecnie mam tubę z dębu korkowego, w niej zwykły plastikowy pojemnik zakryty gazą i w dziurki w gazie wtykam gałązki.
Minusy są takie, że terra jest dość hmm gęsto wyposażone i trudko kilka gałązek naraz upchnąć nie robiąc zamieszania (czy to stresuje owady?), do tego na gazie zbierają mi się odchody...
Jakieś inne proste rozwiązania? :)