Kilka dni temu dostałem od kolegi z Czech 10 sztuk płazów z rodzaju Typhloneetes.
Prawdopodobnie jest to T. compressicaudus, albo i nie. Jest to F1 po rodzicach z Ekwadoru.
Na biegu umieściłem je w nieogrzewanym, 180-litrowym baniaku z grubym żwirem na dnie, obsadzonym dużymi żabienicami oraz nawtykaną trzciną. Dzisiaj dostały po raz pierwszy posiłek, niewielkie dżdżownice i gruby wazonkowiec, wszystko pięknie wmłóciły.
Większość ma około 20 cm długości, naprzemienne okresy aktywności i bezruchu, wyglądają zdrowo i krzepko.
Wiem jak z grubsza wygląda ich środowisko naturalne, co może stanowić pokarm, jak się rozmnażają i co jedzą oraz mam na tyle doświadczenia...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Prawdopodobnie jest to T. compressicaudus, albo i nie. Jest to F1 po rodzicach z Ekwadoru.
Na biegu umieściłem je w nieogrzewanym, 180-litrowym baniaku z grubym żwirem na dnie, obsadzonym dużymi żabienicami oraz nawtykaną trzciną. Dzisiaj dostały po raz pierwszy posiłek, niewielkie dżdżownice i gruby wazonkowiec, wszystko pięknie wmłóciły.
Większość ma około 20 cm długości, naprzemienne okresy aktywności i bezruchu, wyglądają zdrowo i krzepko.
Wiem jak z grubsza wygląda ich środowisko naturalne, co może stanowić pokarm, jak się rozmnażają i co jedzą oraz mam na tyle doświadczenia...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)


Ten temat jest zablokowany
